W Asyżu stoją dwie bazyliki, jedna św. Klary, druga św. Franciszka. Są oddalone jakieś 2 km (w praktyce to prawie dwa krańce miasta). W obu spoczywają ciała tych zacnych świętych.
W jednej z kaplic bazyliki św. Klary – oryginał (pierwowzór) krzyża franciszkańskiego. W podziemiach ciało św. Klary za szybą – wrażenie obecności.
Św. Franciszek spoczywa w towarzystwie czterech braci, pochowanych w 4 narożnikach kaplicy. Pośrodku grobowiec św. Franciszka. Cała dwupoziomowa bazylika robi piorunujące wrażenie. Na jednym z fresków najstarsze przedstawienie postaci św. Franciszka (znany wizerunek). Udało mi się zrobić zdjęcie, chociaż absolutny zakaz fotografowania i kościelni patrzący na ruch komórką każdego z pielgrzymów/zwiedzających. W razie potrzeby wołający przez głośnik „no pictures!!”. Pośród tego przemykam ze statywem pod pachą i odbezpieczonym aparatem w ręku. Może nie wzbudzającym podejrzeń, bo sprawiającym wrażenie, że w rozłączeniu ze statywem rozbrojony.