Film pokazuje historię miłosną na kanwie wojny, raczej nie da się w tej realizacji wiele poprawić. Bardzo dobre efekty specjalne, realizm dialogów, gestów, zachowań, tonu głosu. Trochę jakby Szeregowiec Ryan, ale gorzej, bo tam w akcji byli żołnierze, tutaj – głównie ludność cywilna, kobiety, dzieci.
Cisza, jaka zapanowała po emisji filmu. Wyszedłem z sali, jak tylko skończył się film i wszedłem w ciemne korytarze galerii handlowej. Zszedłem po schodach, nie czekając na windę. Potem w chłodną noc, do domu.
* * * *
Powstanie Warszawskie – inny film – dokument, na którym byliśmy parę miesięcy wcześniej to film wg pomysłu reżysera Miasta 44.
Baczyński, Kamienie na szaniec – to dwa kolejne filmy, które powstały w ostatnim czasie, traktujące na podobny temat.
I ostatni – Historia Roja – reżyser tego filmu właśnie wygrał sprawę dot. finansowania – PISF odebrał niesłusznie fundusze na realizację tej produkcji (gdy już film był praktycznie gotowy) i przez chyba 2 lata nie dało się go skończyć. Teraz wygląda, że się uda.
Smarzowskiego Róża i film o Wołyniu (w realizacji).
Byle tak dalej.