Opactwo na Ołbinie we Wrocławiu ufundowane przez Piotra Włosta (Włostowica) było jednym z większych w Polsce. Głównym kościołem opactwa była wielka romańska bazylika pw. Najświętszej Maryi Panny – największy romański kościół w Polsce. Wezwanie przemianowano później na św. Wincentego (po sprowadzeniu z Magdeburga relikwii tego świętego), występuje też pod dwoma wezwaniami, przy czym to pierwsze z czasem powoli zanika.
W ramach opactwa istniały trzy kościoły, prócz bazyliki – obok niej od strony zachodniej kościół pw. Michała (być może świątynia pierwotnej osady) – i od wschodniej strony bazyliki – kościół Wszystkich Świętych. Na północno-wschodnim skraju obszaru opactwa, przy dużym dziedzińcu znajdowały się zabudowania, które były początkowo dworem fundatora – Piotra Włostowica i jego żony Marii, a zapewne również jego ojca i dziadka.

Piotr i Maria – fundatorzy
Piotr Włostowic – palatyn i najbogatszy możnowładca Polski. Wspierając Bolesława Krzywoustego zdobył wielkie wpływy, a ogromny majątek pochodził prawdopodobnie z okupu za porwanego podstępem przez Piotra księcia Wołodara z Przemyśla, spokrewnionego z wielkim księciem kijowskim Włodzimierzem Monomachem. Jak podaje kronikarz Herbord, ów skarb wieziony był z Rusi na wozach zaprzężonych w konie i wielbłądach. Za ten niegodny chrześcijanina występek Włost miał zostać obłożony pokutą ufundowania 70 kościołów i 7 klasztorów. Czy tak było – zupełnej pewności nie ma – niemniej jednak potwierdzono dotąd z pełnym przekonaniem ok. 20 jego fundacji – wszystkie pierwotnie były romańskie. Należy do nich m.in. kościół pw. Marii Panny na Piasku czy klasztor na Ślęży. Zresztą zarówno tereny Ślęży, Piasek czy wschodni Ołbin były własnością Piotra.
Żona Piotra, Maria, pochodziła z Rusi (była księżniczką czernichowską), o jej znaczeniu świadczyć może choćby fakt, że na tympanonie fundacyjnym z kościoła Marii Panny na Piasku znajduje się ona i jej syn, Światosław (a więc bez Piotra). Co więcej, podczas badań archeologicznych opactwa na Ołbinie znaleziono elementy świadczące o tym, że budując je stosowano techniki rusko-bizantyjskie (rodzaj cegły czy obecność pieców). Ci wschodni specjaliści mogli przybyć w otoczeniu Marii bądź przy okazji okupu za Wołodara.
O pochodzeniu Włosta mówi się różnie. Z eposu na jego temat, gdzie mowa o tym, że przybył z Dacji, ową Dację niektórzy wiążą z Danią, gdzie po śmierci króla miał przywieźć zawartość królewskiego skarbca. Nawet dziś ród Duninów, za protoplastę którego uważa się Włosta, swojego przodka widzi w duńskim Kanucie Wielkim (wnuku Mieszka I). Epos ów jest jednak raczej jakimś echem okupu przywiezionego ze Wschodu, a Dacją częściej nazywano obszar na wschód od terenów Polski, nie tylko okolice dzisiejszej Rumunii, ale właśnie Ruś (na jednej z map opisanej „Ruś albo Dacja”).
Sądząc po wielu poszlakach, w tym fakt, że wszystkie posiadania Piotra Włostowica pochodzą z obszaru Ślężan, jego ród może mieć lokalną genezą plemienną. Jako miejscowy możnowładca mógł był lennikiem króla polskiego. Pochodził z najpotężniejszego na Śląsku rodu Łabędziów (łabędź=ołbin). Odnaleziona w archiwach klasztoru na Piasku bulla papieska Celestyna III z 9 kwietnia 1193 r. mówi, że Piotr Włost przekazał temu klasztorowi dziesięciny ze wszystkich swoich posiadłości odziedziczonych po ojcu i dziadzie, co wskazuje na lokalne pochodzenie Włostowica.
Dzieje opactwa na Ołbinie
Początki opactwa na Ołbinie to najpewniej lata 20. XII wieku. Może tuż przed 1125 rokiem. Osadzono tu benedyktynów z Tyńca, a pierwszy opat Rudolf przybył prawdopodobnie w 1139 roku. Kościół konsekrowano 22 czerwca 1149 r. i uczynił to biskup wrocławski Jan II. W związku z podarowaniem opactwu relikwii św. Wincentego, przywiezionych z Magdeburga, przemianowano pierwotne wezwanie NMP na św. Wincentego właśnie.
Piotr Włost po śmierci w roku 1153 został pochowany obok swojej zmarłej 3 lata wcześniej żony w opactwie na Ołbinie. Odrys płyty nagrobnej:

Odnośnie benedyktynów – zakonnicy ci byli prawdopodobnie pierwszym zakonem obecnym we Wrocławiu, ów zakon pojawił się na Ostrowie Tumskim jeszcze przed chrztem Polski i prowadził zadania ewangelizacyjne – na pogańskich jeszcze terenach Polan. Później funkcjonował w ramach klasztoru przy katedrze, jako zaplecze wrocławskiego biskupstwa.
Tymczasem na Ołbinie – w 1180 r. usunięto benedyktynów i sprowadzono na ich miejsce z Kalisza norbertanów. Zmiany dokonał biskup wrocławski i arcybiskup gnieźnieński, a potwierdził w 1193 roku papież Celestyn III.
Prawobrzeżny Ołbin w miarę stopniowego germanizowania się społeczności miasta, był ośrodkiem polskości. W źródłach przedmieścia te zwane były polskim brzegiem, a nawet Polską, i to jeszcze w XIX w., aż do końca obecności niemieckiej we Wrocławiu Niemcy używali określenia „polnisches Ufer” mówiąc o prawym brzegu Odry (Marian Morelowski, Studia nad architekturą i rzeźbą na wrocławskim Ołbinie XII w., s.5).
Zniszczenie opactwa na Ołbinie
Jako przyczynę zburzenia tego potężnego opactwa zazwyczaj podaje się zagrożenie tureckie – opactwo znajdowało się na przedpolach Wrocławia i mogło stanowić punkt oparcia nacierających na miasto wojsk tureckich.
Opactwo św. Wincentego było za miastem. Kiedy tzw. reformacja ogarnęła Szląśk, tłumy z Wrocławia, pod pozorem obawy przed wojskami tureckiemi, obległy i zburzyły (14 paźdz. 1529) starożytną siedzibę norbertańską; wypędziły też franciszkanów od św. Jakuba w mieście. Na rozkaz cesarski oddano pofranciszkański kościół norbertanom. Wprowadzili się tam oni 14 lutego 1530, i tytuł św. Jakuba przemienili na św. Wincentego. (Ks. Władysław Knapiski Ś.T.K., Święty Norbert i jego zakon, początki norbertańskich klasztorów w cyrkarji polskiej i nieco z ich dziejów, Warszawa 1884)
Niewątpliwie jednak nakaz rozbiórki klasztoru wydany przez radę miejską (z inspiracji Rybisza) związany musiał być z iskrzeniem między protestantami a polskim wybrzeżem ołbińskim. Świadczy o tym choćby euforia, z jaką ludność miasta oddała się niszczeniu opactwa – które począwszy od 14 października 1529 trwało przez kolejne 4 tygodnie, a na początek zdewastowano grobowiec Włostów i sprofanowano szczątki fundatorów.
Tak naprawdę, chodziło o dwie rzeczy. Że rada miejska była protestancka i sprzyjała jej kapituła, bo wtedy jeszcze nie było takiego ostrego frontu między katolikami i protestantami. Był bardziej front narodowościowy i chodziło o to, że Ołbin był polskim przedmieściem Wrocławia. Trzeba było więc go zniszczyć, żeby Wrocław stał się niemieckim miastem.
Zagrożenie tureckie to był głupi pretekst, bo wystarczyło Ołbin silniej ufortyfikować i połączyć z miastem. Miast z klasztorami na przedmieściach była masa i jakoś gdzie indziej potrafiono to wykorzystać. A ukraińska szkoła fortyfikacji robiła (choć raczej trochę później) to wręcz programowo i z rozmysłem, tworząc obronne narożniki w oparciu głównie o zespoły klasztorne, tzw. anguły. No, tylko tu nie chodziło o to, żeby wzmacniać Polaków…
To były czasy, gdy w Niemczech rozszalał się szowinizm. Luter „wyzwolił” już swoich wyznawców z wszelkich skrupułów i oni obiecywali, co to teraz pokażą Słowianom. Z tego też okresu pochodzą różne szowinistyczne teksty o historii Śląska, opowiadające, że przed Niemcami tam nic nie było. I, jak widać, starano się aktywnie, żeby rzeczywiście przynajmniej to, co najokazalszego było przed Niemcami, nie przetrwało… (Bolesław Kaja)
W tym samym duchu pisze Marian Morelowski (op.cit.):
Podtrzymywanie związków Ołbina z naszą Rzeczpospolitą istniało niewątpliwie do r. 1529 i było też pewno kamieniem obrazy zarówno dla patrycjuszy jak i dla cesarza, owego, który w XVI w. srożył się nad Piastem legnickim, co jeździł do Polski, bo jak mówił, „krew Polaka w nim wre”.
Widząc, na co się zanosi, norbertanie w lecie 1529 r. próbowali bezskutecznie okupić się od demolowania wielką sumą 200.000 guldenów. […]
Wiedząc, że norbertanie, mając świetnych prawników i czynią starania w Pradze, by zabroniono rozbiórki, władze miejskie przyśpieszyły akt tragicznego wandalizmu, niszcząc jeden z ważniejszych zabytków architektury romańskiej w Europie Środkowej.
Mieszczanie wrocławscy prócz tego, że pozbyli się ważnego ośrodka katolickiego, w dodatku polskiego, tuż pod miastem, to skorzystali także materialnie – za całość (wraz z inwentarzem ruchomym, dzwonami itp.) zapłacili 500 talarów reńskich (po 32 grosze).1
Co przetrwało?
Pozostałości materialne można podzielić na 3 kategorie:
- wizerunki na papierze (rysunki opactwa)
- pozostałości elementów budowlanych – w tym najważniejszy – portal romański czy tympanon Jaksy (zięcia Piotra Włostowica)
- pozostałości archeologiczne (teren został przebadany w 12,5% w ramach wielu akcji wykopaliskowych w XX w.).
Rysunki opactwa
Znamy wiele rysunków, w tym dwa szczegółowe rysunki Wernera. Najstarszy znany nam wizerunek znajduje się na planie Wrocławia B. Weynera z 1562 roku – już po zburzeniu, ale plan był tworzony dla Pragi, chciano, by zawierał również obiekt opactwa, który znajduje się w prawym górnym rogu planu.

Plan w szerszym ujęciu z widocznym Ostrowem Tumskim i częścią lewobrzeżnego Wrocławia:

Mamy jednak również wiele późniejszych przerysów, które na pewno nie mają źródła w powyższym przedstawieniu, ale innych, na pewno pochodzących jeszcze sprzed zburzenia opactwa. To przekonanie wynika z faktu, że znajduje się na nich wiele autentycznych detali romańskich, które nie mogły być znane kopistom bez znajomości pierwowzoru, bo Wrocław podobnych zabytków nie posiadał, zaś w świadomości nie było jeszcze dobrze wykształconych cech romańskiej architektury.
Wiemy, że norbertyni po przeniesieniu się w mury miasta do pofranciszkańskiego klasztoru św. Jakuba, w zakrystii mieli obraz opactwa ołbińskiego, na którym swój drugi rysunek wzorował Werner.



Oprócz planów opactwa mamy też sporo rysunków detali architektonicznych elementów, które się nie zachowały, albo przetrwały się w znacznie bardziej zniszczonej formie. Na poniższej grafice pochodzącej z opracowania z 1952 r. znajduje się m.in. rysunek tympanonu Jaksy – odkrytego 10 lat później podczas prac przy bramie Arsenału.

Pozostałości elementów budowlanych
Głównym zabytkiem z opactwa na Ołbinie jest zachowany portal, który umieszczono w 1546 roku w południowym wejściu kościoła św. Marii Magdaleny w XVI w. W tym celu portal musiał zostać częściowo przerobiony, głównie przez zwężenie i obniżenie. Dziś jest to jeden z najważniejszych zabytków romańskich w Polsce.
Tympanon tego portalu i wiele innych elementów kamieniarskich z opactwa na Ołbinie zachowało się w zbiorach Muzeum Narodowego we Wrocławiu.






Tympanon Jaksy (w Muzeum Architektury we Wrocławiu), pochodzi z kaplicy pw. Archanioła Michała w opactwie na Ołbinie i powstał między 1160 a 1163 rokiem z inicjatywy zięcia Piotra Włosta, księcia Jaksy, który był księciem, władającym wcześniej nad plemieniem Szprewian ze stolicą w Kopanicy/Kopaniku (dzisiejsza dzielnica Berlina – Koepenick, z kolei dzisiejsze Tempelhof to miejsce, gdzie ufundował świątynię).
Tympanon upamiętnia dwie fundacje: przebudowę i uposażenie kościoła św. Michała („Do nowej kaplicy niesie książę swe dary, przyjmij Boże ofiarowaną przez Jaksę świątynię”) oraz wzniesienie przez księcia Bolesława Kędzierzawego kościoła pw. św. Małgorzaty w Bytomiu.
W otaczającej Jezusa mandorii widnieje napis: „Jam wrota żywota, wnijdziecie przeze mnie wszyscy”. Jezus zasiada na łuku tęczy, a w otwartej księdze zapisano: „Ja jestem, który jestem”.
Po bokach znajdują się fundatorzy: po prawej Jaksa Gryfita, pan Kopaniku i Brenny z żoną Agatą Włostowicówną, po lewej: panujący wówczas na śląsku księcia Bolesława Kędzierzawego i jego syna Leszka.2
Ciekawostką jest tutaj fakt, że do odnalezienia tympanonu sądzono, że imię Agaty jest zapisane cyrylicą i brzmi Agapeja (Agapeja), wnioskując po miedziorycie z 1727 r. i nie mogąc kopii skonfrontować z oryginałem. Nawet po odkryciu oryginalnego tympanonu w latach 60. XX w. przez czas jakiś wielu badaczy trwało w przekonaniu, że zapis imienia ruskiej księżniczki został zapisany właśnie w tym alfabecie. Poprawnego odczytu – AGATHA – dokonał dopiero jeden z historyków podczas ekspozycji tympanonu na wystawie w Kolonii.

W Sali Romańskiej Muzeum Architektury we Wrocławiu obejrzeć można potężne głowice kostkowe (2 i 3. ćw. XII w.) z opactwa na Ołbinie oraz archiwoltę portalu (2. poł. XII w.).





Na rysunku opactwa Conrada Buchwalda z 1752 na podstawie nieznanego obrazu po lewej stronie widać samotną gotycką kapliczkę słupową. Głowica kapliczki znajduje się obecnie w Muzeum Narodowym, a jej historia została opisana w tym miejscu.

Archeologia. Na terenie opactwa znajduje się sporo zabudowań, w tym budynki salezjanów i neogotycki gmach kościoła św. Michała Archanioła (to już trzeci kościół pod tym wezwaniem w tym miejscu). Niemniej spora część tego obszaru to parki: Edyty Stein i Stanisława Tołpy, co daje duże możliwości do dalszych badań (np. możliwość zbadania północno-wschodniej części dawnego opactwa, gdzie znajdował się dwór Piotra Włosta, tj. przy skrzyżowaniu Nowowiejskiej i Wyszyńskiego).
W XX w. prowadzono wielokrotnie badania wykopaliskowe w tym rejonie, obecnie zbadane jest ok. 12,5% obszaru opactwa. Zlokalizowano niektóre fragmenty całego założenia, m.in. na podstawie odkrytych negatywów murów. Podsumowanie dotychczasowych wykopów znajduje się na tym rysunku pod tym linkiem.
–
1 Tadeusz Broniewski, Odbudowa zabytków Wrocławia: kościół św. Marii Magdaleny, Ochrona Zabytków 5/4 (19), s.266.
2 Informacja z opisów ekspozycji tympanonu Jaksy w Muzeum Architektury we Wrocławiu.
- „Plan badanych urządzeń produkcyjnych funkcjonujących w okresie budowy romańskiego opactwa”
- „Architektura romańska we Wrocławiu”
- Sprawozdania Wrocławskiego Towarzystwa Naukowego, 7, 1952 – dodatek 1, Marian Morelowski, Studia nad architekturą i rzeźbą na wrocławskim Ołbinie XII wieku
- Historia rodu Duninów (ród ten wywodzi się tutaj z Danii, co jest kwestionowane w najnowszych źródłach)
- Błażej M. Stanisławski, Koncepcja Projektu Badawczego: Dwór palatyna Piotra i Marii Włostów na Ołbinie – wpływy bizantyńsko-ruskie w kulturze Wrocławia w XII stuleciu, Instytut Archeologii i Etnologii Polskiej Akademii Nauk Ośrodek Badań nad Kulturą Późnego Antyku i wczesnego Średniowiecza, Wrocław, 2018
- Polska-org.pl – nagrobek Włostów, mapowa archeologia Ołbina
- Marek Derwich, Studia nad początkami monastycyzmu nad ziemiach polskich. Pierwsze opactwa i ich funkcje, w: Kwartalnik Historyczny, Rocznik CVII, 2000, 2
- https://medievalheritage.eu/pl/strona-glowna/zabytki/polska/wroclaw-opactwo-sw-wincentego-na-olbinie/
- stan badań archeologicznych
- Zabytki ołbińskie w Muzeum Narodowym
- Zabytki ołbińskie w Muzeum Architektury
- Co się stało z olbrzymim benedyktyńskim opactwem na Ołbinie?
- https://zabytek.pl/pl/obiekty/wroclaw-relikty-opactwa-sw-wincentego