Idąc lasem grzbietem góry w okolicach Baryczki i Blizianki (na wschód od Baryczki i na północ od Blizianki, niedaleko przysiółka Kamienna), natknąć się można na wyraźny wąwóz, biegnący w głąb lasu. Częściowo wzdłuż tego wąwozu prowadzi żółty szlak.
Wąwozem nie prowadzi żadna droga, teren jest zalesiony, nie widać go więc na żadnej mapie czy widoku satelitarnym. Wyraźnie odznacza się jednak na skanie LIDAR, dostępnym na geoportalu i wygląda to mniej więcej w taki sposób:
Strzałką zaznaczono przebieg wąwozu, przy czym mniej więcej na zgięciu w połowie strzałki trakt wychodzi z lasu i biegnie wierzchem wzniesienia, przez istniejące tutaj łąki i pola.
Mapa z XVIII wieku
Jeśli sobie spojrzymy sobie na austro-węgierską mapę wojskową z XVIII wieku, dokładnie tędy prowadzi główna droga z Rzeszowa na Węgry: https://maps.arcanum.com/en/map/europe-18century-firstsurvey/?bbox=2437210.4820336765%2C6423233.683327317%2C2446225.2740570595%2C6426959.988456219&layers=163%2C165
Doliną zaś, gdzie dziś biegnie główna trasa na Barwinek, w tamtym czasie nie mamy żadnego ciągłego traktu – główna droga wytyczona była właśnie grzbietami wzniesień, bo – jak przeczytać można na stronie parkikrosno.pl „przebieg dawnych dróg uzależniony był od ukształtowania terenu i możliwości wykonawczych. Pierwotne drogi wykorzystywały naturalne doliny, przesmyki i przełomy rzek, ale również starano się uniezależnić od kaprysów przyrody (wylewów wód, zasp śnieżnych), więc prowadzono je grzbietami górskimi. Po grzbietach prowadziły też trasy przepędu bydła, a to ze względu na łatwość korzystania z pastwisk”.
I ów tajemniczy wąwóz zatem jest artefaktem takiej drogi – i to nie byle jakiej, bo – jak widać z mapy – była to główna i szeroka na kilka metrów arteria, którą podążały ważne transporty, być może dwory królewskie. Dziś jej pozostałość widoczna jedynie dla spostrzegawczego oka stanowi wiedzę dla wtajemniczonych. A tam, gdzie pokrywa się ze współczesną drogą leśną (jak w okolicach początku strzałki na rysunku) zupełnie nie do odróżnienia.
Funkcja Lidar w Geoportalu
Opcja georadaru jest dostępna w aplikacji geoportal, by uzyskać tego typu widok należy zaznaczyć okienka zakreślone na poniższym zdjęciu. Jeśli to nie wystarczy, należy odznaczyć wszystkie pozostałe.
Oczywiście takich odkryć można dokonać wiele, często lokalizując pozostałości dawnych kultur nieznane jeszcze historykom czy archeologom. Ale nawet jeśli zostały już opisane w literaturze, bywają sporą ciekawostką, jeśli nie znaliśmy ich wcześniej, a występują w okolicach naszego domu.
Grodzisko Okop
Takie grodzisko jest kolejnym znakiem przeszłości, jaki da się zlokalizować w naszej okolicy. Znajduje się on w przysiółku Okop na styku Lubeni i Straszydla. Dziś porośnięty lasem, ale całkiem nieźle zachowany. W nasypie ziemnym, będącą zapewne podstawą dawnej palisady, da się dostrzec nawet coś na kształt dwóch wejść od północy i południa.
Więcej odnośnie tej formacji historycznej można przeczytać w serwisie gov w zakładce gminy Lubenia:
„Znajdujący się nieopodal (300m) wczesnośredniowieczny gród obronny wraz z niewielką osadą istniał w okresie od XI-XIII wieku. Do dziś zachowały się w bardzo dobrym stanie ziemne wały obronne (od 2-4 metrów wysokości) wraz z fosą. Gród obronny w Lubeni położony był na granicy tzw. Rusi Czerwonej i państwa polskiego.
Pierwotnie nazwę Horodna i swoje znaczenie utracił ostatecznie w XIV wieku, po przyłączeniu tych terenów do Polski przez króla Kazimierza Wielkiego w 1345 roku.
Obronny charakter grodziska wykorzystany został przez chłopów lubeńskich, podczas najazdu szweckiego w 1656 roku. Schronili się tutaj wraz z dobytkiem i stoczyli zwycięską potyczkę z oddziałem wroga. Stąd wywodzi się obecna nazwa przysiółka „Okop szwecki”. Grodzisko „Okop” należy do najcenniejszych historycznie zabytków wsi Lubenia.”